No cóż, kobieta nie wygląda jak naiwna głupia, która nie rozumie, dlaczego została zaproszona do mieszkania mężczyzny! A patrząc na nią, powiedzmy, że nie jest biedna - dobrze się ubrała, a nie w tanią bieliznę! Najwyraźniej po prostu uwielbia się pieprzyć i nie ma nic przeciwko małej przygodzie z interesującym mężczyzną! Na potwierdzenie tej tezy mówi o mocno rozwiniętym odbycie, który wyraźnie lśnił, gdy była pochylona.
Pytanie, moim skromnym zdaniem, dotyczące powyższego filmu może brzmieć następująco: czy doznania, których doświadcza dziewczyna, są dla niej naprawdę przyjemne? Czy jest ono dla niej do przyjęcia?